Moje dzieciaki kochane znowu chore.
Ledwo wyzdrowieją, wyjdziemy na dwór i ponownie katar, kaszel...
Zero odporności tej zimy u nich.
Najgorzej Aleks...znowu antybiotyk, inhalatory....Kolejna ciężka noc za nami.
Byle do wiosny :)
Muszę Wam dzisiaj pokazać dzieło mojego męża.
Chlebuś na własnym zakwasie.
Najlepszy jaki kiedykolwiek jadłam. Na prawdę :)
Facet jak chce to tez potrafi:)
Teraz nie pozostaje nic tylko dokupić kosze do wyrastania chleba,
będą miały wtedy ładniejsze kształty.
Tylko nie wiem jakie wybrać, kompletnie się na tym nie znam.
Wczoraj upieczony bochen a dzisiaj już tylko piętka została.
moja tesciowa robi fajny domowy syrop z miodu czosnku i cytrynki ... super i gwarantuje że pomaga ... moje maluchy tez co chwilkę ... ale to taka pogoda ... gratulacje dla męża takiego wspaniałego chlebka pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek!
OdpowiedzUsuńJa zawsze robię chleb w podłużnych blaszkach do ciasta :-)
Zdrówka dla dzieciaczków!!!
Pozdrawiam!
zdrówka zycze dzieciaczkom i Tobie równiez, ale narobiłas smaka tym chlebkiem, prawie czuje jak pachnie:) No to zazdroszę talentu kulinarnego męzowi-pozazdroscić:)
OdpowiedzUsuńWyganko mój synek w zeszłym roku do października by 20 razy chory. Antybiotyk za antybiotykiem, szpital, setki nie przespanych nocy. Zwolnili mnie z trzech prac...
OdpowiedzUsuńDostał 3 dawki szczepionki na odporność Ismigen. Ponad 3 miesiące jest zdrowy - to jest nieprawdopodobne. Moje znajome też podawały ją dzieciom, wszystkie dzieci przestały chorować.
Napisz do mnie, jeśli będziesz chciała więcej szczegółów.
Pozdrawiam i dużo zdrówka!
Super chlebuś!
Szczerze to nawet nie myslałam o szczepionce. Dziękuję za podpowiedz. Muszę poczytać co i jak.
UsuńŻyczę dużo zdrówka dla całej rodziny. A chlebek wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńOj to zdrowka dla Maluszkow zycze!
OdpowiedzUsuńChlebus jak sie patrzy, jestem pod wrazeniem! Na pewno swietnie smakuje! Oj zjadlabym taka pajde z samym maselkiem i sola. :))
Pozdrawiam
Dagi
Pysznie wygląda ten chlebuś i pewnie tak smakuje.Dobrze,że chłopcy mają apetyt.Życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam zdrówka!
OdpowiedzUsuńChleb wygląda rewelacyjnie!
A jak na własnym zakwasie, to już w ogóle musi pyszny.
Fajnie, jak Ci nasi mężowie pomogą coś w kuchni od czasu do czasu :)
Trzymajcie się cieplutko.
Ada
zdrówka życzę maluchom !
OdpowiedzUsuńuwielbiam swojskie chleby ...
zapraszam Cię na swoje Candy, mam nadzieję, że to Twoje klimaty; pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńFAJNIUSI TAKI OKRĄŁLY..JA PIEKE W KEKSÓWCE:))POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńBardzo tu u Ciebie miło :) i jakiego masz zdolnego męża! Chleb faktycznie wygląda smakowicie :) Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
o matko aleś smaka narobiła.... ledwie żyję taka jestem chora ale takiego chlebusia bym na pewno nie odmówiła ... byleby do wiosny ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam:) Jak dzieciątka już lepiej? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi znów pięknie chlebem pachnie :-) pachniało ;) zdolny mąż :) choć mój osobisty też czasem wypieka chleby i bułeczki,ale nie na własnym zakwasie...
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie :D i na blogu i w domku. Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten chleb mu wyszedł. Ja nie mam kompletnie ręki do pieczenia, a tak strasznie chciałabym takie cudo wyczarować
OdpowiedzUsuń