Czasami nie jestem w stanie oprzeć się zakupowemu szaleństwu i już.
Wiem doskonale, że macie podobnie :)
Dzbanek i kubeczki
Cath Kidston
Dzbanek kupiony na wyprzedaży w House of Fraser.
Kubeczki znalezione w TK Maxx.
A o to jak spędzaliśmy ostatnie tygodnie...
Kolejna produkcja kiełbasy, szynki, boczku.
zapasy na najbliższe trzy miesiące poczynione :)
Miłego weekendu kochani!!!
Pozdrawiam
Kasia
Kto by odolal takým krásnym vecičkám :-)
OdpowiedzUsuńJ.
Piękny, wiosenny zestaw na nadchodzącą jesień ;)
OdpowiedzUsuńCo by było Kasiu gdyby nie te nasze zakupowe szaleństwa, te pocieszacze ;) Śliczne, zwłaszcza dzbanuszek! No i widzę, że produkcja wędlin to już tradycja :) Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńZakupy może nie duże, ale ile uciechy sprawiają:) sama bardzo lubię to uczucie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja sama narzuciłam sobie już zakaz kupowania kubeczków,bo nie mam już gdzie trzymać,ale takim dzbanuszkiem bym nie pogardziła:) Swojska kiełbaska pychota,sama ostatnio się skusiłam na zrobienie i wyszła rewelacja:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale cudowne skorupki!!! Dzbanuszek to jak z moich marzeń:) Tak wiosennie się zrobiło u Ciebie Kasiu kiedy u nas leje i zimno jest:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Bardzo optymistyczne są :) a kiełbaski mmmm zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńPięknego weekendu
Przepiękny truskawkowy zestaw:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiekne , optymistyczne ,,skorupki'';-)))muffinki tez sie całkiem smacznie prezentują;-)))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzbanuszek śliczny!!! Herbatka z niego pewnie lepiej smakuje ;-) Jestem pod wrażeniem Twojej produkcji...ależ to musi być pyszne!!! Ślinka mi pociekła :-)
OdpowiedzUsuńchoć kubeczki mi się podobają, może jeszcze jakoś dałabym radę przejść obojętnie, ale dzbankowi to już na pewno bym się nie oparła:)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o wędliny- nie ma nic lepszego od tych swojskich:)
kubeczki fajniusie :):):):)
OdpowiedzUsuńTobie również miłego weekendu życzę :*
Robisz smaka , oj ! Z pewnością taka domowa , prawdziwa kiełbaska , to niebo w gębie . Smacznego Wasm ! :)
OdpowiedzUsuńA skorupy wspaniałe :-) Nic tylko robic herbatkę do dzbanka !
Wiosennie się zrobiło u ciebie na stole :) Urocze!
OdpowiedzUsuńKasiu, ta wędzarnia mnie powala aż tu czuję zapach Waszych domowych wędlin, Uśmiechy cudowne, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsliczny imbryczek ,a kiełbaski zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńpozdarwiam
Jakie słodziutkie :) śliczne !!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne ślę :)
imbryczek bomba! taki powiew lata jesienią:) i jestem pod wrażeniem tych domowych wędlin!
OdpowiedzUsuńale słodkie:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się dzbanek
OdpowiedzUsuńSkorupek nigdy dość:-) A te są tak optymistyczne:-) Miłego weekendu!!
OdpowiedzUsuńNa jesienne , pochmurne dni takie kubeczki są nieodzowne- rozweselają długie wieczory. Już czuję smaczek z wędzarni....
OdpowiedzUsuńPiękne skorupy :) Ja też ostatnio weszłam do TKmaxa "tylko się rozejrzeć" i wyszłam ze skrzyneczką pełną skorup Cath Kidston :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piekne skorupki, takie wiosenne, słodziutkie !
OdpowiedzUsuńAle dzięki tym twoim zakupom aż miło zasiąść do muffinek ..... z kubkiem mleka czy kakao.....
OdpowiedzUsuńPiękne w bardzo optymistycznych barwach i wzorach:)
OdpowiedzUsuńKasiu piękne te Twoje skarby, ach my kobietki tak mamy widząc coś ładnego aż żal tego nie kupić;) Ja teraz szaleję z drobiazgami świątecznymi, kupuję je co chwila, nie mogę się oprzeć widząc je co w drugim sklepie;)
OdpowiedzUsuńA takie kiełbaski swojsko wędzone mmm...pychotka, ale narobiłaś mi smaka:)
Pozdrawiam Cię cieplutko
Patrycja
Ten błękitny kubeczek w truskaweczki jest prześliczny.....a ten dzbanuszek....rewelacja :) Piękne skarby zakupiłaś :) Miło widzieć Twoich uśmiechniętych chłopców podczas wspólnej produkcji pysznych wyrobów domowych.....pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńSmacznie u Ciebie,ten zapach kiełbaski:))A zestawik śliczny,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpięknie....ja to kocham wszystko co u Ciebie....
OdpowiedzUsuńJakie to słodkie, kolorowe!!! Babeczki i chłopców to aż chce się schrupać ;)
OdpowiedzUsuńja też tam mam, że czasem nie mogę się oprzeć mimo, że już nie mam gdzie tego wszystkiego składować :) skorupy piękne a zapach kiełbaski czuje u siebie :)
OdpowiedzUsuńsłodziutkie te nowe skorupki:)
OdpowiedzUsuńO tak! Ja też tak mam właśnie... Idę po podstawowe rzeczy, a wracam obładowana siatami - bo temu nie mogłam się oprzeć, to z fajnej promocji, to potrzebne będzie z pewnością ... :-)
OdpowiedzUsuńAle cudne zakupy poczyniłaś:)Widzę,że jesteśmy podobne,ciuchu nie kupię,butów nie kupię,kosmetykó nie kupię ale jak widzę fajną skorupę albo dobrą książkę nie umiem przejść obojętnie!!!
OdpowiedzUsuńOj piękne, piękne skorupki!!! A mnie najbardziej spodobała się dzisiaj wędzarnia, bo ostatnio też żyjemy w tym "temacie". Zbudowaliśmy własną i w tym roku, na święta będziemy mieli własne wyroby, nic ze sklepu :))))
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrowienia :)))
Chłopcy już z uśmiechem kręcą się przy wędzarni. Wiedzą czy to pachnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kwiatowe piękności jak kubek i imbryczek.
Miłego czasu z rodziną!
marta
Śliczne skorupki! czajniczków i imbryków nigdy dość!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka dla Chłopaków!!
Kaśka
aż mi zapachniała ta twoja kiełbaska :)))miś w moro ,oj by się kubańskiemu podobał jakby był mniejszy :))))a kubeczki słodkie i dzbanuszek !!!
OdpowiedzUsuńTeż bym się nie oparła takim ślicznościom:)
OdpowiedzUsuńA poczynione zapasy muszą być bardzo smaczne:)
Widze, ze nie tylko my lubimy swojszczyzne :) Pozdrawiam z Manchesteru :)
OdpowiedzUsuńDzbanuszek cudny. A wędlinki smakowicie zerkają z wędzarenki ;)
OdpowiedzUsuńPiekne...jakie wesole:) buziaki, bajkowo tu u Ciebie x
OdpowiedzUsuńWww.samsaraishere.blogspot.co.uk
Zazdroszczę Wam tej wędzarni :)
OdpowiedzUsuńMy chcemy swoją zbudować, mam już kilka inspiracji znalezionych w internecie, ale coś mi się wydaje, że to projekt najwcześniej na następne wakacje.
A skąd taką wędzarnię zdobyliście?
OdpowiedzUsuńBardzo fajna.
A skąd taką wędzarnię zdobyliście?
OdpowiedzUsuńBardzo fajna.
Jak zdobyć taką wędzarnię?
OdpowiedzUsuńBardzo fajna.