"Owoc dojrzewa i spada.
Człowiek czasami musi upaść, aby dojrzeć."
Sławomir Kuligowski
Jak wiele potrafisz wytrzymać, upokorzeń, poniżania, bólu, połamanych rąk, zaczepiania, wchodzenia na głowę, z butami w Twoje życie, awantur, kontrolowania, szpiegowania, patrzenia na zło, słuchania krzyków, latających talerzy nad głową, zdejmowania butów ciągle pijanemu "ukochanemu"?
Wiesz?
Jak dobrze siebie znasz, swoje reakcje, na ból, na zło świata, łzy, krzywdę?
Jaki byś był dzisiaj dowiadując się o stracie pracy, stracie domu, na wieść o nieuleczalnej chorobie Twojej lub Twoich bliskich, jaki w obliczu kalectwa, jaki w kontakcie z katem, jaki przy spotkaniu z człowiekiem, który skrzywdził Twoje dziecko?
Inny?
Jak bardzo inny?
Znasz na tyle siebie?
Można filozofować, można gdybać, można pouczać, można dawać dobre rady, klepać po plecach.
Nie trzeba.
Dzisiejsza Twoja myśl może być nie tą samą w kontakcie z "sytuacją".
Nie można sobie wyobrazić pewnych zdarzeń, że one mogłyby i nas dotknąć, a już absolutnie, że mogłyby nam zrujnować, przewartościować kompletnie życie.
Jeden wybór, nasz wybór, a życie przybiera kierunek dno.
"Nóż przy gardle skruszy, nawet najtwardszy image."
O.S.T.R.
Upadać można na chyba dwieście różnych sposobów.
Każdy pewnie doświadczy w swoim życiu przynajmniej jednego z nich na swojej lub kogoś bliskiego skórze.
Intryguje mnie wielokrotnie, że jest gdzieś w podświadomości ludzkiej zainstalowana opcja "odbicia".
Nie znam kompletnie jej mechanizmów. Mam pewność, że jest.
Można się godzić z losem przez, 10, 15 czy nawet 20 lat aż wreszcie przychodzi ten moment. Pojawia się w nas siła, która rozbija skały, moc uwalniania ciała i myśli, łapania oddechu, budowania życia powolutku od nowa. Jest w nas wreszcie siła by powiedzieć NIE, by powiedzieć STOP!
Można. Tak można. Ale trzeba się spieszyć, by nie było za późno.
Trzeba wierzyć w siebie, w nikogo innego. W nas samych jest cała potrzebna energia i moc.
Nigdy nie jest za późno żeby urodzić się jeszcze raz.
Może dla kogoś jeszcze warto, może dla czegoś jeszcze warto?
Rozejrzyj się dookoła, zaczep myśli o coś innego, pozytywnego, zacznij dzień inaczej.
Jeszcze warto.
Przecież wiesz, że drugiej szansy w tym życiu mieć nie będziesz?!
Przecież o tym nie zapomniałeś/aś prawda?
...
Może właśnie okres Wielkanocy, to dobry moment?
Takie Twoje osobiste zmartwychwstanie?
Życzę Wam najwspanialszych Świąt Wielkanocnych!
Zdrowych, radosnych, pogodnych, rodzinnych, pełnych ciepła.
Życzę Wam żeby w ten świąteczny czas przede wszystkim Wasze myśli choć na moment przestały krążyć wśród problemów i trosk. A wiem , że one ciągle gdzieś są raz bliżej raz dalej, tak często piszecie mi o nich... Stąd też i dzisiejszy post.
Życzę Wam niegasnącej wiary w samego siebie!
Dziękuję
Kasia