Witajcie!!!
Ostatnie dni wyczerpały mnie psychicznie. Szpital, wzywanie pogotowia do Wojtusia...
Wszystko to spowodowało, że moja życiowa energia jest minimalna.
Nie wiem czy jest coś gorszego niż strach o swoje dziecko.
...
Już jest wszystko (prawie) dobrze. Także nie martwcie się proszę :)
To chyba znak, żeby coś przemyśleć, coś sobie inaczej poukładać.
...
Na poprawę - chyba humoru,
bo w sumie ciężko mi zdefiniować mój obecny stan,
w moim przypadku najlepiej chwycić za aparat.
...
Prosiliście o więcej zdjęć salonu i nowych zasłon.
O to one:
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze :)
Trzymajcie się zdrowo!!!
Dobrze , że synuś ma się lepiej :) Zdjęcia salonu piękne , cudnie masz urządzone i ta zieleń za oknem coś wspaniałego :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiesze sie,ze Wojtus ma sie lepiej:) Glowa do gory!Teraz juz wszystko bedzie OK!
OdpowiedzUsuńBardzo przytulny salon,sama przyjemnosc patrzec na te zdjecia:))
pozdrowionka dla Ciebie i dla Wojtusia
Sciskam
Już u siebie pisałam, żebyście na siebie uważali!
OdpowiedzUsuńZdrówka więc życzę całej rodzince!!
ojej... no strasznie mi przykro, że miałaś takie dni... ciężkie i pełne smutku:( dobrze, że już jest lepiej i tego też Wam życzę. domek masz piękny... salon powala.:) bardzo ładny stół, krzesło, poduchy na kanapie:) no ślicznie masz tam.
OdpowiedzUsuńi ostatnie zdjęcie z nadgryzionym ciachem:) dla mnie bomba
U Ciebie w salonie jest jak z bajki :)
OdpowiedzUsuńoj kochana, na szczeście jak piszesz jest już okej, ale wyobrazam sobie że sie o synka bałaś :( uściski dla was.
OdpowiedzUsuńsalonik wspaniały, wszystko dopieszczone, powiem ci, ze zielony widok za oknem bardzo mi się podoba ;)
Życzę zdrowia Wojtusiowi, takie chwile pokazują jak zdrowie jest kruche.
OdpowiedzUsuńWprowadzenie pastelowego różu to strzał w dziesiątkę.Też zastanawiam się na dodatkiem koloru ale myślę o spłowiałym błękicie.Pozdrawiam i proszę nie denerwuj się ,wszystko będzie dobrze.
Kasiu zdrówka,dobrze że już lepiej ale uważajcie na siebie Kochani!
OdpowiedzUsuńSalonik rewelacyjne,pastele pasują idealnie;)
Buziaki
PRZECUDOWNIE I TAK SŁONECZNIE......zakochałam się w Twoim shabby chic!
OdpowiedzUsuńKasiu doskonale Cię rozumiem... chyba nie ma nic gorszego, gdy dziecko zachoruje... człowiek jest bezradny, nie można nic zrobić...
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka:*
Wszystko na pewno będzie dobrze, jeśli już jest lepiej to bardzo dobry znak. A robienie zdjęć to dobry sposób na odstresowanie się. Także pstrykaj, pstrykaj i raz jeszcze pstrykaj a nam pokazuj efekty;)
OdpowiedzUsuńoj strach o dziecko swoje to najgorsze uczucie... dużo wytrwałości dla Ciebie a dla Wojtusiowi dużo zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńpiękne foty...
:*
Wpadam jeszcze raz obejrzeć dokładnie.Otaczasz się pięknymi przedmiotami :))aż chciałoby się zabrać je do siebie ;P
OdpowiedzUsuńŻyczę synkowi zdrówka a Tobie spokoju :)
Strach o dziecko to coś najgorszego co może spotkać rodzica. Życzę zdrówka dla Was:)
OdpowiedzUsuńSalon piękny:)
Zakochalam sie w Twoim salonie, ciepły, beżowy pełen przytulnych detali:)Cudowny:)
OdpowiedzUsuńDoskonale cie rozumiem, ciesze sie, ze z synkiem lepiej
OdpowiedzUsuńZycze zdrowka dla calej rodziny :)
Piekny salon, b.inspirujacy
Masz gust kobieto!!
Super zdjecia, nielatwo o dobre ujecie okna-tobie wyszlo wysmienicie
Pozdrawiam cieplo
pierwszy raz tu jestem. przepiękny salon! cudowna lekkość i wyczucie. mam nadzieję że z synkiem będzie wszytsko dobrze - z najlepszymi życzeniami zdrowia pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękny salon i trzymam kciuki żeby było ok.
OdpowiedzUsuńCieszę się że z Wojtusiem już lepiej i wszystko dobrze się skończyło. Strach o dziecko jest nie do opisania.
OdpowiedzUsuńSalon wygląda PIĘKNIE!!!!!! a filiżanka jest boska.
Pozdrawiam
lubie Twoj dom ale bujany fotelik kocham:)..........pozdrawiam serdecznie:*
OdpowiedzUsuńważne, że ze zdrowiem ok, bo zdrowie najważniejsze! pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze życzę zdrówka synkowi,Tobie dużo sił witalnych.Salon bardzo przytulny,a okno pięknie przystrojone.Trzymaj się,buziaki!
OdpowiedzUsuńNádherné fotky!
OdpowiedzUsuńŽelám Ti veľa energie , pohody a zdravia pre Tvojho synčeka :)
trafiłam tu przez przypadek, ale nie mogę oderwać wzroku od Twojego salonu
OdpowiedzUsuńpieknie się urządziłas na Zielonej Wyspie
bedę zaglądać częściej
pozdrawiam
ps duzo zdrówka dla synka!
Witaj na moim blogu :)
UsuńJa też jestem przypadkiem i już się zakochałam. Jak w bajce ten Twój salon, mam ochotę wszystko u siebie zmienić;-)
OdpowiedzUsuńTwoje detale, dodatki, dbanie o szczegóły, jest piękny!
Będę to zaglądać.
Cieszę się, że tu trafiłaś :) Miło mi poznać!
UsuńCieszę się że u Ciebie i Twojego synka już jest wszystko ok.
OdpowiedzUsuńZdjęcia z Twojego salonu są przewspaniałe, cieszę się że tyle ich zamieściłaś.
Pozdrawiam gorąco.
m3moluchy.blogspot.com
Kiedy pierwszy raz do Ciebie zajrzałam, nie mogłam oderwać wzroku od Twoich zdjęć mieszkanka. Dziś jest to samo. Masz tyle cudownych szczególików, moich ulubionych koszyczków, piękny dzban na regaliku i wiele innych prześlicznych dodatków, że czuję przez te zdjęcia, jak jest u was przytulnie, rodzinnie. Wspólnie zwalczycie niejedną chorobę, bo w miłości, w rodzinie siła!!! Trzymaj się Kasiu dzielnie i uściskaj Wojtusia!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle pięknych, miłych słów!
Usuńpięknie tam u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka dla synka:)
Najważniejsze , że ju ok. ze zdrówkiem ....ja wiem co to znaczy....))))Twój salonik jest urokliwy ...bardzo mi się podoba , ma duszę . Gorące całuski pa....
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak widzę Twoją ławę w salonie to wzdycham tęskno. Marzy mi się taka w moim The Mouse House i wierzę, że znajdę kiedyś taką:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Ach współczuję zawirowań w życiu osobistym Oby było uz dobrze. A co do mieszkania. Mnie się nasuwa jedno pytanie. Kto w nim sprząta? Zawsze masz taki idealny prządek? Normalnie zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńNa ogół jest tak, że sprzątam często, nawet kilka razy dziennie podłogę, ciągle jest czymś zawalona. Zabawkami, książeczkami, papierami, kredkami... A całą resztę, to jak mam czas. Kurz najczęściej przy zmianie dekoracji, jak coś kupię nowego i muszę poprzestawiać...Nie chce mi się generalnie sprzątać, bo po 10 minutach znowu jest wielki nieład, a to za sprawką moich dwóch urwisów ;)
UsuńZupełnie nie wierze w ten nieład u Ciebie. Nie widać go na zdjęciach:-p
UsuńBo do zdjęć wszystko jest zgarnięte w kąt ;) Kiedyś uwiecznię prawdziwe tętniące życiem wnętrze ;) Ale uwaga to może wywołać szok ;)
UsuńTo ja bardzo poproszę. Może pozbędę się kompleksów. Przy mojej piątce raczej trudno o ład i porządek :)
UsuńA ja mam jedno i z porządkami na bakier jestem:(
Usuńtaka bezsilność w obliczu choroby najbliższej osoby to coś najgorszego... dużo zdrowia i spokoju teraz, bardzo przyjemny jest Twój salonik, chętnie wpadłabym na podwieczorek :)
OdpowiedzUsuńwspołczuję,bo tez mam dwóch synków i nie raz zdarzaja sie sytuacje,kiedy człowiek jest bezsilny,ale mam nadzieje,że juz będzie dobrze,uśmiałam sie z tego komentarza o porządkach,u mnie tak samo,do zdjęc bajzel nogą pzresunięty na drugą stronę,a później z powrotem:)))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, i mam nadzieję, ze wszystko ci się uda. A pokój piękny jak zawsze.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Wojtusia! A salon piękny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńna każdym zdjęciu piękne przedmioty:)wszystko utrzymane w super klimacie!!!trzymam kciuki, żeby Twój synek wrócił jak najszybciej do zdrowia:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie pięknie.....tak lekko, delikatnie, słowem uroczo.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
Pozdrowionka dla syna:)
Klimat i urokliwy domek! a tak .... zdrowie dzieci to najważniejsze w życiu.Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńTrzymajcie sie cieplo...duzo zdrowka, pozdrawiam*
OdpowiedzUsuńDuzo zdrówka Wojtusiowi życzę! Zdrowie dzieci jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńA salon cudowny, bardzo ciepły i taki który sama bym mogła miec w domu!
Pozdrawiam :*
Bardzo przytulny salon :) Okno jest moim faworytem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
śliczny masz salon, widać, ile pracy włożyłaś:)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPowróciłaś! Salon jest prześliczny.Zdrówka dla małego życzę i zapraszam na moje cukieraski :)
OdpowiedzUsuńzdróweczka dla Wojtusia i całej Waszej rodzinki!!!
OdpowiedzUsuńWszystko przeczytałam i obejrzałam. Pięknie tu u Ciebie! Pięknie!
OdpowiedzUsuńAleż pięknie u Ciebie! Nie można oka oderwać!
OdpowiedzUsuńZycze duzo zdrowka maluszkowi.....wszystko bedzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńA mieszkanko Twoje jest po porstu sliczne . Pozdrawiam.Ala
Zdrowka życzę dla maluszka, mam nadzieje że to nic poważnego oraz że wam pomogli w szpitalu tak jak powinni:*
OdpowiedzUsuńAleż ten Twój blog robi furorę i zasługuje na same pochwały bo cudnie u Ciebie jest po prostu! Sciskam!
OdpowiedzUsuńMAM NADZIEJE ,ZE Z SYNKIEM JUŻ WSZYSTKO DOBRZE:)))///A MÓWIŁAM CI ,ZE KOCHAM TWÓJ SALON?:))))
OdpowiedzUsuńCześć, jak tam dzieciaki? Lepiej już? Jak juz troche opędzisz sie z chorób i znajdziesz trochę czasu to odezwij się. Organizujemy jakąś akcję, zjazd, wspólne malowanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Red
Mam nadzieję, że na Wojtusia z popielnika iskiereczka (już wesoło) mruga? Bardzo Ci tego życzę, a jeśli Ci robienie zdjęć nastrój poprawia, to trzaskaj ile wlezie:)))A my będziemy podziwiać,
OdpowiedzUsuńUściski.
Ojej. Mam nadzieję, że u Was już wszystko dobrze i czujesz się lepiej.
OdpowiedzUsuńZdjęcia tak samo piękne jak pokój.
Bardzo mi się podoba Wasz wystrój.
Pozdrawiam serdecznie
Ada
przepiekne zdjecia :-) przepiekne dzieci :-) cudowne mieszkanie/dom .. super fajnie wszystko ujete :-)
OdpowiedzUsuńprzepraszam za być może głupie pytanie, ale jestem tu nowa i kompletnie nie moge połapać - co to jest weryfikacja obrazkowa i jak ją wyłączyć?
OdpowiedzUsuńWitaj, jak tam Twój Synuś?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Witam! Synkowi życzę zdrowia na dłużej, nie tylko na tę chwilę. Pięknie masz! Bardzo sielski domek. Gratuluje i pozdrawiam. Joanna
OdpowiedzUsuńOby takich problemów zdrowotnych jak najmniej, wiem ile nerwów kosztują takie sytuacje i jaki niepokój sprawiają.Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńzasłony piękne ! takie lubię :) ah. całe szczęście, że u Was już wszystko dobrze :) CAŁE SZCZĘŚCIE ! lawenda, lawenda.. ;] Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKasieńko umknął mi ten Twój wpis, znam ja dobrze strach o zdrowie dzieci, szpital ... współczuję. Ciesze się ogromnie, że już jest lepiej...
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę .
a mieszkanko Twoje piękne i takie przytulne, ten pled z sypialni mnie zachwycił:)
Pozdrawiam cieplutko :*
Mmmm :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo przyjemny salonik :) Przytulny i ciepły :)