piątek, 12 października 2012

Bo dziecko jest na zawsze...

Dziękuję za tak wiele słów otuchy co do przedszkola. 
Muszę przyznać, że strasznie denerwowałam się oddając Aleksa pod o piekę obcych ludzi. Nie jest proste zaufać od tak innym, w dziesięć minut.

Myślę jednak, że najgorsze mamy już za sobą. Aleks po pięciu dniach zupełnie się przyzwyczaił. Dzisiaj już od godziny 8 rano ciągle mi mówił:  "mama ja chcę iść do dzieci". Tak mnie poganiał, że czekaliśmy 5 minut przed drzwiami, bo było jeszcze zamknięte.
Codziennie przynosi jakieś skarby w teczce rysunki, które wykonał, listy do babci, instrumenty ręcznie zrobione z ryżem w środku, a nawet upieczone muffiny. 

Jestem szczęśliwa :)









Żeby nie zapomnieć o bardzo ważnych wydarzeniach w naszym rodzinnym życiu, zaczęłam korzystać z internetowego przypominacza urodzin i innych istotnych dat. W moim przypadku taka funkcja w telefonie nie bardzo się sprawdziła. Po zmianie modelu, trzeba po prostu wszystko wprowadzać od początku. Wolę dostać przypomnienie na maila. Jeśli chcecie już zawsze pamiętać o pierwszym zębie, pierwszym samodzielnym kroczku, pierwszym dniu w przedszkolu itp. wystarczy wpisać w wyszukiwarkę: "Birthday reminder" i wybrać najbardziej przyjazny dla Was serwis. 
Przynajmniej już nic Wam nie wyleci z głowy ;)

Pozdrawiam i do następnego!!!


46 komentarzy:

  1. Fajne są te twoje chłopaki. Cieszę się, że Aleks szybko się przyzwyczaił. Ciesz się szczęściem.
    T.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że się Wam wszystko dobrze z przedszkolem poukładało :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, wiem co to znaczy;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnych masz synków:). Dobrze, że Aleks już polubił przedszkole:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak ciepło i miło mi się zrobiło jak tu zajrzałam. Chłopaki z tymi pięknymi oczami... ach! Uwielbiam takie oczy!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. ale Wy wszyscy jestescie cudownie podobni do siebie !

    OdpowiedzUsuń
  7. hej Kasiu:) cieszę się, że już jest duzo lepiej i że jesteś wreszcie spokojna , a synek zadowolony. piękne zdjęcie to z Waszą dwójką...
    :) drugi synek też cudny. podobni są do Ciebie:)
    a taki przypominacz to na prawdę dobra rzecz:)
    uścisków moc
    miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  8. super chłopaki!!!! Cieszę się , że tak polubił przedszkole!!!! I Tobie będzie lżej, moje dziewczyny uwielbiają przedszkole wiec mnie to bardzo cieszy ;)
    Buziole wielkie

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieci mają to do siebie,że szybko akceptują nowe otoczenie i to raczej nam,rodzicom jest trudniej przyznać się do tego,że nasze maleńkie dziecko,wcale już takie maleńkie nie jest i świetnie sobie radzi w nowych sytuacjach :)To my rodzice bardziej przeżywamy to "rozstanie" niż nasze pociechy.Z każdym dniem będzie już tylko lepiej :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Super chłopaki, przedszkole fajne to trzeba szybko już tam być ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. przedszkole dobra rzecz - fajnie, że szybciutko aię zaadoptował ...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna ekipa. Super fotki. Słodkie mordeczki.
    Pozdrawiam.
    Molucha

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie będę powtarzać słów,Beti zgadzam się z nią w zupełności.A swoją drogą to to już duże chłopaki ,wciąż z tymi niesamowitymi chochlikami w oczach, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu! Masz super chłopaków. Trzymajcie tak dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne zdjęcia i Wy na nich :)
    Takie przypominanie na maila to dobry pomysł , bo mi częstą ważne daty uciekają , niestety :(
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne chłopaki :)
    Ja też, muszę wszystko zapisywać inaczej nie pamiętam :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Jena, ale oni mają śliczne oczęta! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na to samo zwróciłam uwage, ale to chyba po mamusi
      bo widze Kasiu, że ty też masz ciemne oczy :D

      ciesze sie, że Twoj synek przyzwyczaił sie do przedszkolnego życia, nasz tez ma już przedszkolo-wstret za soba i teraz z radościa przekracza przedszkolny próg,a ja wtedy z usmiechem biegne do pracy :)

      Usuń
  18. Piękne zdjęcia.
    To duża ulga dla rodzica jak dziecko idzie zadowolone do przedszkola:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ piękne czarne oczęta :) Fajni chłopcy :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładne zdjecia...piękne oczy...Suuuper że wszystko się ułożyło-to najważniejsze:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. dobrze,że kryzys przedszkolny zażegnany:) a chłopaki to istne przystojniaki:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Super , że wszystko się poukładało :) Śliczne chłopaczki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Kasiu,

    Twoje zdanie "Jestem szczęśliwa" wnosi tyle spokoju... Czytałam tego posta z zapartym tchem, cieszę się, że masz to już za sobą i że się wszystko ułożyło. Ja się potwornie boję, jak Adaś podrośnie i pójdzie do przedszkola. Na razie jest takim indywidualistą, który w ogóle nie chce się bawić z innymi dziećmi, wręcz się ich obawia i od razu jest krzyk i koniec zabawy. Nie mogę tego opanować i nie rozumiem. Od przyszłego piątku zaczynamy wspólne zabawy z innymi dziećmi w pobliskim klubie malucha. Może systematyczne spotkania go oswoją.

    Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajne chlopaki!
    Mozna odetchnac z ulga jak slyszy sie takie slowa od dziecka. To znaczy, ze mu tam dobrze. Najbardziej zal mi tych maluszkow, ktore maja tylko roczek i musza siedziec w przedszkolu cale 8 godz. podczas gdy rodzice pracuja.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudne te Twoje chłopaki:)Super, że w przedszkolu się ułożyło-to my mamy jesteśmy panikary,a dla dzieci to frajda na 102;))Pozdrowionka Kasiu:)

    OdpowiedzUsuń
  26. urocze fotki, nóżki cudne ;)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Cieszę się że syn się zaaklimatyzował w przedszkolu. Przechodziłam to samo kilkanaście lat temu;-)też serce mi pękało na początku ale póżniej nie chciał wychodzić z przeczkola;-)
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  28. Te "wyluzowane" stópki są świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudowni chłopcy i bardzo do siebie podobni.

    OdpowiedzUsuń
  30. Chlopak zuch:-) Wspaniale, ze gladko mu poszlo przyzwyczajenie sie do przedszkola. Piekne portrety!

    OdpowiedzUsuń
  31. Super pomysł...Ciesz się do póki są mali, bo potem czy chcemy czy nie chcemy to się zmienia wszystko...Bardzo ładne zdjęcia . Cieplutkiej niedzieli pa...

    OdpowiedzUsuń
  32. uf, przypomniałam sobie jak ja oddawałam syna do przedszkola- to stare dzieje, ale wiecznie żywe:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie mogę się napatrzeć na te Twoje skarby:))
    Muszę poszukać tego serwisu, może się przydać:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cieszę się, że Synek się zaklimatyzował:-))) Piękne zdjęcia!!!buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  35. Te bose stópki, po prostu rozkładają na łopatki:)Śliczni chłopcy.Wspaniale, że mały tak szybko się zaaklimatyzował:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  36. Ślicznych masz synków:)
    Bardzo do siebie podobni.
    Cudownie, że uczęszczanie do przedszkola do przyjemność.
    Znam osobę, której córeczka tego nie znosi. Codziennie rano rozgrywa się kolejny dramat...
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Masz problem z głowy!Synek bedzie miał nowych kolegów i autorytet w osobie pani z przedszkola i tylko to się bedzie liczyć.Zdrówka i powodzenia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zuchy! A więc pierwsze koty za płoty :-) jejku, kiedy to było...

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale śliczne chłopaki!! :-)) Jakie oczy duże ładne :-) U mnie z przedszkolem gorzej.. jakoś moja mała myszka nie lubi zostawać tam.. i choć potem jest ok i szczęśliwa jest i gotuje tam i tańczy i robi masę fajnych rzeczy (takich z ryżem też :-) ) to i tak każdego dnia jest ciężko się rozstać .. no ale może z czasem.. A ja mam polski przypominacz urodzin internetowy :-) 100lat czy jakoś tak :-) Pozdrawiam.. ciekawe czy nadal moja strona tak Ci się dziwnie wyświetla.. przykro mi ale ja nic nie mogę zrobić :-(

    OdpowiedzUsuń
  40. Oj, przegapiłam kilka pieknych postów u Ciebie- i tych z relacjami, co nowego w domu i tych o Twoich maluchach:) Ale juz nadrabiam zaległości i pozdrawiam Was bardzo cieplutko
    m.

    OdpowiedzUsuń
  41. jej, nie wiedziałam, że teflonowe są nie zdrowe, dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  42. just!!
    moje gratulacje, prosto z serca!!!
    rozumiem cie w 100 procentach jako mama!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Fajne chłopaczki :) Mówiłam Tobie,że wszystko będzie ok.Dzieci bardzo szybko się adoptują w nowych miejscach :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...